gdy robiłam te zdjecia, miałam marzenie by zrobić z nich mały cykl, który tworzyłby większą całość.
tym właśnie są "impresje".
spełnieniem mojego małego marzenia, i próbą pokazania świata, który nie ma wyraźnie zarysowanych granic. ma natomiast barwy, kształy i miliony różnych odcieni.
jestem wyjątkowo szczęśliwa, że znalazłam się w dobrym miejscu i o dobrej porze.
zapraszam! macie jakieś ulubione?
to wszystko dała mi woda, i florence <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz