sobota, 20 września 2014

Awake my soul


Nareszcie mam odrobinę czasu, aby podzielić się Wami zdjęciami z Judytą. 
Kolejna sesja, na którą umawiałyśmy się chyba ze dwa miesiące wcześniej. Na szczęście sesja doszła do skutku, chociaż pogoda w tamtym czasie nie była za specjalnie łaskawa. Ciągle tylko deszcz, deszcz, deszcz. Miałyśmy z Justyną nie lada wyzwanie dojechać do domu Judyty, co jak się okazało wcale nie było takie proste. Zwłaszcza, że Julka była moim nawigatorem :p ( też Cię kocham). Koniec końców dojechałyśmy i miałyśmy przyjemność poznać bardzo sympatyczną Panią ze zdjęć. Przygotowaniem modelki do zdjęć zajęła się moja wspaniała Justyna. Jesteś najlepsza, ale mam nadzieję już o tym wiesz. <3 
Na sesję nie udałyśmy się daleko, zaraz koło domu Judyty był genialny łuk, którego nie sposób było  nie wykorzystać. Nie spodziewałam się nawet, że Judyta tak dobrze będzie się czuła przed obiektywem, była to jej pierwsza sesja, a naprawdę nie dało się tego zauważyć. Spędziłyśmy wspólnie świetnie czas. Judyta miała mnóstwo pomysłów, co bardzo lubię w modelkach. Dziękuję, za wspólną prace! To jest dla mnie czysta przyjemność pracować z takimi ludźmi. :) 

I nie mogę tutaj pominąć drugiej wspaniałej modelki, którą możecie zobaczyć na kilku zdjęciach. Mia jest najsłodszym pieskiem jakiego miałam okazję spotkać! 

Na początek moje ulubione ujęcie z tej sesji. 
Koniecznie dajcie znać czy wam się podoba/ nie podoba. 
Chętnie poznam Wasze ulubione! 





















Backstage zawsze spoko. 


Mia pozdrawia :p


Na koniec mała inspiracja:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz