czwartek, 19 czerwca 2014

Tak blisko...

Przedstawiam Wam Ewę. Planowałśmy te zdjęcia już bardzo, bardzo długo :p ale po efektach już widzę, że warto było chwilę poczekać. Znamy się już koło 2 lat, bo chodzimy razem na studia. Ale szczerze przyznam, że takiej Ewy jeszcze nie znałam. ;) Normalnie jakby rozkwitła przed obiektywem. Była naturalna, a przy tym niezwykle fotogeniczna. Było niesamowicie! W dużej części jest to zasluga mojej kochanej Juleczki <3, która tak pięknie przygotowała Ewę do zdjęć. Spedziłyśmy bardzo fajnie czas, i to było w tym wszystkim najważniejsze. Dziękuje Ewa, jeszcze to kiedyś powtórzymy, obiecuję! :) ale póki co trzeba się uczyć. :D

Macie jakieś ulubione? czekam na sugestię!
Enjoy.





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz